Wydawać aby się mogło, że lotnisko w Podczelu zostało odebrane i zniszczone niemal doszczętnie. Nic bardziej mylnego. Jest tam także dużo zachowanych elementów.

Bocznica kolejowa na lotnisko w Podczelu

Drinkom z nich są pozostałości po bocznicy kolejowej, która podróżowała z przystanku Bagicz do Podczela. Przy wyjeździe z Bagicza, wydobywał się wjazd na bocznicę, zabezpieczony wykolejnicą. Dyżurny ruchu, aby wpuścić pociąg, musiał odbezpieczyć wykolejnicę specjalnym kluczem, przestawić zwrotnicę i przypilnować skład, przesuwającego się powoli po spadku kraju w obrotu przepustu na Malechowskiej Strudze. Następnie, specjalnym przejazdem wykonanym pod droga krajową nr 11, bocznica szła w obrotu lotniska. Zachowany etap tej bocznicy wskazuje, że szyny zostały wykonane w 1981 roku.

Początkowo, drewniane podkłady stworzono w obszarze. Choć im dalej na północ, tym zakres był zbyt podmokły. Budowa torowiska wymagała wzniesienia specjalnej konstrukcji. W bagnie wbito pale, na jakich wzniesiono żelbetonową, prefabrykowaną platformę, która powodowała na lotnisko Układu Warszawskiego. Za platformą, otrzymywałaby się brama wykonująca na obszar ścisłej ochrony lotniskowej. Wokół wzięło się oryginalne podwójne ogrodzenie z drutu kolczastego. Bocznica mijała ona ujęcie wody, obecnie stanowiące własność Miejskich Wodociągów i Kanalizacji i biegła do żelbetowej rampy kolejowej. Część rampy wzięła się w autorskiej wersji, dalsza część wraz z budynkiem, który tam się znajdował, została zabudowana owym budynkiem dziś na podstawie oryginalnej rampy kolejowej. W niniejszym stanowisku otrzymywałaby się składnica węgla. Jej żelbetowa konstrukcja także została do dnia dzisiejszego.

Nieco przed tą stroną, odbijała kolejna nitka bocznicy, prowadząca bezpośrednio do bazy paliwowej. Był więc zwłaszcza istotny teren, bo płacił za zapasy paliwa dla samolotów startujących z podkołobrzeskiego lotniska. W współczesnej stron zniszczonego terenu, wzięła się część żelbetowych podkładów kolejowych, złych i złożonych do zbiornika pożarowego. Otwarte na wprowadzającym zdjęciu zbiorniki paliwowe, pozbawione metalowych wkładów, zachowały się do dziś. Po zakończeniu Rosjan w 1992 roku, teren ten został poważnie skażony paliwem lotniczym. Paliwo stawia się tam zresztą na wodzie po dziś dzień.Teren tenże nie został zrekultywowany, dużo nie brakuje tam różnych konstrukcji przemysłowych, a również należących do zespołu obrony lotniska. Takich bunkrów i schronów wzięło się na drodze bocznicy kolejowych kilka.

Co dobre, wzięło się sporo zwolnień z bocznicy kolejowej. Dzięki nasz filmowcom wziął się również przejazd pociągu z radzieckimi cysternami do Podczela (można napotkać w filmie). W niniejszym fragmencie ważnym nie opublikujemy wszystkich zdjęć. Podczas spotkań pasjonatów akcji i zmiany zrodził się bowiem nowy wpływ na upamiętnienie dziejów kołobrzeskiej kolei (zobacz). O tym już niedługo.

Źródło Miasto Kołobrzeg